Uzależnienia i trudne nawyki
Nie musisz uciekać przed sobą – są inne sposoby, by poczuć ulgę
Możesz to ukrywać przed światem, a nawet przed sobą. Mówić sobie, że masz kontrolę. Że to tylko chwilowe. Że przecież inni też tak robią. Ale gdzieś w środku czujesz, że coś zaczęło Cię przerastać.
Może sięgasz po alkohol, żeby wyciszyć napięcie. Może scrollujesz bez końca, by odciąć się od myśli. Może uciekasz w jedzenie, pracę, gry, seks, zakupy. Może na pierwszy rzut oka wszystko wygląda normalnie — ale Ty wiesz, że robisz coś, co ma na celu tylko jedno: żeby przez chwilę nie czuć.
Z czasem to, co miało przynieść ulgę, zaczyna zabierać przestrzeń. Pojawia się wstyd, ukrywanie, zmęczenie sobą. Powtarzające się „to już ostatni raz”. Złość, że znów się nie udało. I to przykre uczucie, że coś nad Tobą przejmuje władzę.
Nie jesteś z tym sam. I nie jesteś „zły”, „słaby” czy „nienormalny”. Każdy z nas w coś ucieka, kiedy nie potrafi poradzić sobie z tym, co boli w środku. Pytanie tylko: czy to, co miało Ci pomagać, nie zaczęło Cię ranić?
Jeśli czujesz, że coś Cię ogranicza, że jakiś nawyk wymyka się spod kontroli – możemy się temu razem przyjrzeć. Bez oceniania. Bez zawstydzania. Pomogę Ci zrozumieć, co stoi za tym zachowaniem. Co próbujesz w ten sposób zagłuszyć. Jak inaczej możesz poradzić sobie z emocjami, napięciem, samotnością czy pustką.
Towarzyszę w takim procesie z uważnością i szacunkiem. Nie narzucam gotowych rozwiązań, nie liczę punktów do odhaczenia. Ale pomagam zobaczyć to, co trudne, i znaleźć inne sposoby bycia ze sobą – takie, które Ci nie szkodzą, które przywracają Ci wybór i sprawczość.